Panele
Piękne panele widziałam jak byłam u znajomych, zakochałam się w kolorze, strukturze i tym, że z daleka wyglądały jak deska. Przez kilka dni biłam się z myślami jak do nich zadzonić i poprosić o nazwę - co to jest. nie chciałam być posądzona o kopiowanie czyiś wnętrz.
Zadzwoniłam, dostałam i producenta i dokładny numer panela. Podjechałam do zaprzyjaźnionego sklepu w sobotę rano, żeby wziąć panele do domku i sprawdzić jak będą wyglądały. W sklepie Pan namówił mnie jeszcze do zabrania kilku (dokładnie 6) innych desek - tak dla porówania. I powiem - SZOK, te moje wymarzone, wyproszone... nie pasowały w ogóle. Wzięłam takie, na które w sklepie nie zwróciłam większej uwagi, bo wydawały mi się nieciekawe. Okazało się, że właśnie pasują idealnie.
Wniosek - zawsze wszystko trzeba najpierw przywieźć do domku, przymierzyć i dopiero zdecydować.
Teraz "walczę" z listwami, czy białe z MDF? a może drewniane dębowe? w kolorze drzewa czy może pomalować na biało? ale nie na taką biel, biel, tylko chyba takie przecierane...... jeszcze nie zdecydowałam. Poczekam jak zamontują drzwi.